magazyn Świat Nei Jia
NR 29 (KWIECIEŃ 2003)
SPECJALNE JUBILEUSZOWE WYDANIE

Chen Taijiquan

WYWIAD Z MISTRZEM MA HONG
Andrea Cheng

Tłumaczenie: Adam Wypart

Wywiad pochodzi ze strony: www.hsing-i.com/hsing-i_journal/ma.html
Został przetłumaczony i opublikowany za zgoda autorów.

Artykuł udostępnił serwis: www.dao.pl

HJ - Andrea Cheng (prowadzący wywiad)
MH - Ma Hong (mistrz Chen Taijiquan)
GX - George Xu (mistrz - uczeń mistrza Ma Hong)

HJ: Czy mógłby Pan coś powiedzieć o historii swojej nauki Taiji ? O Pana Shr Fu?
MH: Jednym z najbardziej znanych praktyków Chen Taiji był Chen Fa-Ke. Uczyłem się u jego syna Chen Dao Kuei. Chen Fa Ke należał do siedemnastego pokolenia mistrzów, nasz nauczyciel do osiemnastego.

HJ: A Pan?
MH: Do osiemnastego GX: On (Ma Hong) nie jest tylko zwykłym studentem, On jest uważany za 'wewnętrznego ucznia', bardziej cennego. on jest mistrzem dziewiętnastego pokolenia. Jego nauczyciel był znany w Chinach w całym środowisku stylu Chen Taiji. Był bardzo, bardzo sławny. On (Ma Hong) napisał trzy książki.

HJ: Napisał Pan trzy książki o... Taijiquan?
MH: Tak, tak

HJ: Czy wciąż ma Pan wielu studentów?
MH: Tak

HJ: Od dawna Pan naucza?
MH: Zastanówmy się... Nie wcześniej niż od 1976 roku, ponieważ przedtem nie nauczałem, wcześniej najważniejszą sprawą były studia u mojego nauczyciela. Czułem, że jest jeszcze tak wiele do nauki, nie da się tego całego nauczyć. Taijiquan obejmuje bardzo wiele rzeczy.

HJ: Prawda
MH: Zawsze czułem, że jest jeszcze tak wiele do nauczenia się. Wciąż czuję się studentem! Czuję, że robię postęp, że się rozwijam.

HJ: Kiedy mniej więcej zaczął Pan studia?
MH: Tai Chi Chuan zacząłem studiować w 1962r. Trzydzieści trzy lata. W tym, z ostatnim nauczycielem studiuję od 1972 r.

HJ: 1972...
MH: Tak w 1972 r. zacząłem uczyć się od Chen Dao Kuei. Najpierw uczyłem się u kilku moich przyjaciół. Z tym, że to co oni ćwiczyli nie było w pełni standardem. W końcu postanowiłem uczyć się Tai Chi bardziej dokładnie i dogłębnie u Chen Dao Kuei.

HJ: Jakie są Pana zdaniem jedne z najważniejszych aspekty nauki?
MH: Hsing I, Pa Kua, Tai Chi: wszystkie te style mają jedną rzecz wspólna. Tą rzeczą jest: gang ru hsiang ji (Twardość i miękkość następują po sobie). Pa Kua także podąża tą drogą. Wiem o tym, chociaż w zasadzie nie ćwiczę tego stylu. Podobnie jest z Hsing Yi. Wiem trochę o Hsing Yi, uczyłem się nieco tego stylu. Przede wszystkim studiuję jednak Tai Chi Chuan. Teraz, Tai Chi stało się bardzo popularne, są jakby dwa sposoby jego ćwiczenia, jeden z nich to nadmierna miękkość.

HJ: Jaki jest ten sposób?
MH: Nie chciałbym o tym mówić. Jeśli o tym powiem, ćwiczący mogą się zmartwić. Nawet jeśli nie powiem ćwiczący i tak powinni wiedzieć jaki jest to Tai Chi. Bardzo wolne, bardzo miękkie. Utracone są elementy sztuki walki. A to jest podstawa, Tai Chi zostało pierwotnie stworzone jako sztuka walki.

HJ: Tak więc, z Pana punktu widzenia jest to co robimy, Chen Tai Chi, które jest jak główny nurt oraz boczne 'odnogi' poza Chen Tai Chi, które według Pana są zbyt miękkie, kładą nacisk na zdrowie, korzyści holistyczne niż umiejętności sztuki walki? Jest Pan święcie przekonany o użyteczności Tai Chi jako sztuki walki?
MH: Obecnie uprawianych jest wiele różnych odmian TAi Chi, które są bardzo popularne. Styl Yang, styl Wu, styl Chang, wiele różnych. Charakter każdego z nich jest nieco inny. Inny w jaki sposób? Moim zdaniem, są takie które dążą do nadmiernej miękkości jak i takie, które dążą do nadmiernej twardości. Takie jest moje zdanie. Wierzę, że to czego się nauczyłem od mojego nauczyciela jest właściwym kompromisem pomiędzy twardości i miękkością. On mówił o Yin i Yang. Yin i Yang w odniesieniu do Tai Chi. Mówił, że Tai Chi musi posiadać twardość i miękkość, musi być wolne i szybkie, musi mieć niesubstancjalne i substancjalne, zamknięte i otwarte. Musi mieć także... oj, jest tego taki wiele... 'Yi, Chi, Li', wszystkie te elementy muszą być powiązane ze sobą. To co jest zamknięte musi zostać otwarte, to co jest otwarte musi zostać zamknięte. Całkowite otwarcie nie jest dobre i całkowite zamknięcie również nie jest właściwe. (pokazuje przykłady pozycji) Dlatego wierzę, że to co przekazał mi mój nauczyciel jest bardziej zbliżone do pierwotnego charakteru Tai Chi.
Tak więc, poza aspektem zdrowotnym Tai Chi ma także swoją wartość jako sztuka walki. Nasz mistrz nauczał nas nie tylko poszczególnych pozycji ale także ich znaczenia, zastosowań wojennych poszczególnych technik.

HJ: A więc uważa Pan, że ruchy wynikają z zastosowań czy też zastosowania wynikają z ruchów? Najpierw uczymy się ruchów, a potem zastosowań?
MH: To jedno i to samo.

HJ: Ale czego uczymy się najpierw?
MH: Najpierw są ruchy, formy. Na początku nauczyciel nie mówi o zastosowaniach, powoli, gdy Twoje ruchy są wykonywane bardzo poprawnie nauczyciel może wyjaśnić dlaczego robi się je tak a nie inaczej. Jak je wykorzystać. najpierw jednak trzeba uzyskać precyzję ruchu.

HJ: Gdy naucza Pan początkujących to najpierw naucza Pan form?
MH: Dokładnie

HJ: Uczy Pan ich by miękkości?
MH: Gang ru hsiang ji. (Twardość i miękkość następują po sobie)

HJ: W tym samym czasie?
MH: Tak. Student uczy się ruchów ...jakby to wytłumaczyć..., które są miękkie ale nie całkowicie miękkie. Rozumiesz?

HJ: Mógłby Pan to bliżej wyjaśnić?
MH: Na przykład pewien ruch może wyglądać miękko, ale cały czas jest w nim siła. Ta siła jednak nie jest zwykłą siłą związaną z twardością. Jest to 'miękka' siła. Jest to elastyczna siła. Możesz ją rozszerzać (otwierać) lub kurczyć (zamykać). Jest to siła spiralna. Tak więc jest tam i siła i rozluźniona miękkość. Tylko w ten sposób możesz osiągnąć gang ru hsiang ji. Jeśli wszystko jest twarde, wtedy nie jest to Tai Chi. Jeśli wszystko jest całkowicie rozluźnione, bez siły, również nie będzie to Tai Chi.

HJ: Jak Pana studenci ćwiczą ten rodzaj miękkości?
MH: Po pierwsze: pozwalam im być miękkimi. Zachęcam do tego by rozwijali precyzję w swoich ruchach. Gdzie ma poruszać się ręka? Jak ustawiona jest stopa? Staram się rozwiać im wszelkie niejasności. Skąd dokąd? Z jakiego miejsca do jakiego wykonać ruch? Po tym etapie, można nauczać rozluźniania, znaczenia ruchów, ich zastosowań. Krok po kroku. Trzeba podzielić naukę na drobne etapy. Pierwszy krok to 'kopiowanie' form, ich wyglądu. Drugi krok to nauka wewnętrznych aspektów. Gdzie jest siła w tym ruchu? Jest tu, czy tu? Gdzie jest? To jest wewnętrzny aspekt. Następnie można nauczać aplikacji. Dlaczego uderzamy w ten sposób? Jakie zastosowanie kryje się za tym ruchem? Czwarty etap to nauka rozwiania siły.

HJ: A jak Pan naucza tego?
MH: Jest kilka różnych sposobów. Sekwencja solo. Pchające dłonie. Długi kij. Stanie w pozycjach i wiele innych metod.

HJ: Mógłby Pan to objaśnić?
MH: Gdy ćwiczysz sekwencję solo musisz rozwijać każdą technikę, każdy ruch z Fa Jin. Ruch jest miękki ale wewnątrz twardy. Ćwiczysz Fa Jin w ten sposób. (demonstruje wyzwalanie wielkiej siły z szybkim wydechem) Jest jeszcze inny aspekt: nauka przekazywania siły. Musisz także to zrozumieć, musisz zrozumieć siłę w pełni. W Tai Chi jest mowa o Yin i Yang, ono się opiera o tę teorię. Dodatkowo, powinieneś także studiować medycynę, anatomię, strategię walki... Forma powinna mieć również artystyczny wygląd. Gdy inni Cię obserwują muszą odczuwać spokój i wygodę. Wszystko to jest ważne. Końcowym celem jest osiągnięcie siły rozluźnionej, żywej i elastycznej.

Całe ciało musi być elastyczne. Musisz zaangażować całe ciało, użyć właściwej kinetyki ruchu i pozostać rozluźnionym... Siła musi pochodzić z nóg, talii, kręgosłupa, barków, punkt po punkcie. Nawet jeśli czasem musisz wykonać uderzenie łokciem, albo dłonią, powinna w tym być siłą całego ciała, rozprzestrzeniająca się równomiernie jak sprężyna.

HJ: Gdy na początku uczy Pan swoich studentów, robi to pan kawałek po kawałku?
MH: Tak, pozycja po pozycji, ruch po ruchu. Nasz nauczyciel robił to w bardzo szczegółowy sposób. Dlatego, że każdy ruch ma ukryte znaczenie. Żaden ruch nie jest pozbawiony wartości i znaczenia.

HJ: Dlaczego Pana zdaniem osoby ćwiczące inne znane style Tai Chi nie praktykują Fa Jin w sekwencji solo?

MH: Początkowo w stylu Yang i Wu również ćwiczono Fa Jin. Gdy Yang(Lu-Chan) przekazał wiedzę swoim synom, wciąż ćwiczony i rozwijany był Fa Jing. Tymczasem od trzeciego pokolenia stylu Yang i drugiego pokolenia stylu Wu zaprzestano praktyki Fa Jing. Po zjednoczeniu Chin i Mandżurii szlachta, która ćwiczyła tam nie chciała rozwijać tego rodzaju siły i była zainteresowana wyłącznie 'zdrowotnym' aspektem treningu. Tak więc pozbawiono te style pewnych elementów, zmiękczając formę.

Styl Chen jest natomiast najstarszy, najbardziej pierwotny. Wciąż zachowuje bogactwo zastosowań bojowych. Podobnie jest z Hsing Yi Chuan, niektórzy ćwiczą ten styl bardzo miękko i nie potrafią wykonywać Fa Jin. Są też tacy, którzy ćwiczą bardzo ostro z dużą ilością Fa Jig i siły. Różnice biorą się z różnych linii przekazu i różnych nauczycieli.

HJ: Jeśli Pan może nam powiedzieć: jakie są najważniejsze czynniki, które sprawiają że artysta wojenny ćwiczący wewnętrzne sztuki walki osiąga wysoki poziom?

(Mistrz Ma, mówi do George'a Xu)
MH: Powiedz im o tym, na co kładziemy nacisk.

GX: Styl Chen Taiji jest bardzo kompletnym systemem. Wymaga nie tylko siły mięśni, ale wielu innych rzeczy: siły mięśni, kości, więzadeł, ścięgien, energii wewnętrznej, duchowej, wszystko to musi być poprawnie rozwijane. Stąd bierze się wymóg co najmniej 20 zasad by rozwinąć sztukę dobrej jakości.

Po pierwsze: jeśli jedna część się porusza, wszystkie się poruszają. Dzięki temu możesz wykorzystać cały potencjał swoich możliwości fizycznych, zarówno do akcji ofensywnych jak i do przekierowania siły przeciwnika. Nie powinieneś używać tylko fragmentu ciała. Przypomina to zachowanie się psa. Pies nie wykorzystuje tylko jakiejś jednej części swojego ciała podczas walki - walczy całym sobą, całym ciałem, wszystkim.

Po drugie: jeśli chcesz być dobry w Tai Chi nie możesz wykorzystywać talii do kierowania wyłącznie rękami i nogami. Talia musi prowadzić całe ciało. To są minimalne wymagania. Całe ciało wykonuje ruch, w przyszłości będzie to ruch wewnętrzny (ducha), ciało pozostanie tylko formą ekspresji.

Po trzecie: talia stanowi o sile ruchu. Okolice talii - dan tien - okolice talii, a także kręgosłup. Wymaga to specjalnego treningu talii, dan tien i kręgosłupa. Talia się obraca i kręgosłup się obraca. W Chen Tai Chi kładziemy na to duży nacisk.

HJ: Tak, to jest bardzo ważne.

GX: Po czwarte:... nei Chi. Energia wewnętrzna powinna być pełna (obfita). Wiele osób jest, hmmm, po prostu słabych... Porównam to do opony samochodowej. To tak jakby ciśnienie w niej było na poziomie 5 funtów. Gdy ktoś zaatakuje taką osobę może ją okaleczyć. Weźmy zaś dobrego mistrza Tai Chi, przypomina to oponę wypełnioną ciśnieniem 50 funtów, a przystosowaną do ciśnienia na poziomie 30 funtów. Gdy kopniesz taką oponę odbijesz się od niej. To oznacza, że wewnętrzna energia wypełnia ciało. Gdy tylko wewnętrzna energia wypełnia całe ciało (jak nadmuchany manekin) zanika brak połączenia. Jeśli nie jesteś wypełniony energią, stajesz się płaski i flakowaty. Pełen energii nie będziesz flakowaty.

Po piąte: aby osiągnąć wysoki poziom w Tai Chi każdy staw musi być połączony. Cała siła pochodzi z ziemi. Oznacza to, że zaczyna się w ziemi, przechodzi przez stopy, jest kontrolowana przez talię i wyzwalana w rękach. Pomiędzy tymi częściami musi istnieć połączenie.

Po szóste: Należy dążyć do dużego zakresu ruchu. Wiele osób tej umiejętności nie posiada, gdy np. chcą wykonać coś w niższych postawach nie są w stanie poprawnie się poruszać lub po prostu nie mogą zejść nieco niżej. Próbują robić duże postawy ale nie w stanie ich już bardziej powiększyć. To jak opona, która może zostać wypełniona ciśnieniem tylko 20, 30 funtów. Mały zakres ruchu nigdy nie będzie tym czym jest duży zakres. Powinieneś z kolei umieć łatwo przejść z dużego ruchu do małego. [ George Xu powtarza coś mistrzowi Ma, po czym mistrz Ma mówi od siebie...] Skóra, kości, mięśnie muszą być rozluźnione. Barki powinny być jak mleko sojowe. Wewnętrzna Chi powinna, jak wiadomo, poruszać się.

GX: Po siódme: (także jest wewnętrznym aspektem) to niewidoczny trening siły. Wiele osób może wygenerować widoczną (jawną) siłę, ale nie potrafi wytworzyć niewidocznej, krótkiej siły. Wysoki poziom mistrzostwa w Tai Chi oznacza zjednoczenie całego ciała, tak że jakkolwiek dotknięte przez przeciwnika może wyzwolić niewidoczną siłę. Jest to siła więzadeł, większa jej część nie pochodzi z mięśni. To jest siła pochodząca z więzadeł, a także z wewnętrznego oddechu. To są te dwie siły w tym specjalnym treningu.

Po ósme: wysoki poziom to jedność. Wykonując formę, walcząc, należy posiadać silny umysł "Yi". To znaczy wnętrze posiada "Yi" (intencję). Na zewnątrz forma powinna mieć zwierzęcy charakter. Sekwencje wielu osób posiadają za bardzo "ludzki" pierwiastek, "Yi" jest cichy, śpiący, takie osoby nigdy nie osiągną wysokiego poziomu. Tak więc jak chcesz być dobry, tzn. być dobrym w sztuce walki Tai Chi musisz na zewnątrz pokazywać formę, a wewnątrz nieść "Yi". Tak, że na zewnątrz i wewnątrz będziesz mocny.

Specyfiką Tai Chi jest bycie gdzieś wewnątrz zamkniętym, podczas gdy na zewnątrz jesteśmy otwarci oraz być gdzieś wewnątrz otwartym, podczas gdy na zewnątrz jesteśmy zamknięci. Tymczasem większość ludzi gdy ćwiczy, jeśli otwiera się zewnętrznie - otwiera się całkowicie, jeśli zamyka się na zewnątrz - zamyka się całkowicie. To jest przyczyna, z powodu której nie zawierają w swoich ruchach odrobiny przeciwnego ruchu. [ element Yin w pełnym Yang i odwrotnie, przyp. tłum. ] Należy równoważyć Yin i Yang w ciele. W przeciwnym wypadku będziesz tylko Yin lub tylko Yang. To nie jest dobre. Yin i Yang nie są wtedy zrównoważone.

Po dziesiąte: przeciwnie zwrócona (równoważąca) siła. Kiedykolwiek posiadasz (wyzwalasz) siłę skierowaną do przodu, (np. gdy pchasz samochód) musisz mieć także siłę skierowaną przeciwną stronę. Gdy Twoja siłą jest zwrócona ku górze, tzn., np. coś podnosisz, musisz to równoważyć siłą skierowaną w dół. Wewnątrz ciała zawsze musi istnieć przeciwnie skierowana siła. Cały czas.

Po jedenaste: zasady Tai Chi to przede wszystkim osiem słów: otwarcie, zamknięcie, pustka, pełność, spiralność, obrót, góra i dół. Wiele osób potrafi wykonać otwarcie i zamknięcie, ale nie potrafi w tym samym czasie zmienić pełni w pustkę i odwrotnie, albo podążać w górę, dół, obracać się i skręcać w tym samym czasie. W stylu Tai Chi, a zwłaszcza w stylu Chen, na te osiem słów zwraca się szczególną uwagę. Zawsze i wszędzie.

Po dwunaste: brak centrum. Wielu ćwiczących pochyla się w czasie praktyki w przód, w tył, nigdy nie zachowując centrum. Poszukiwanie swojego centrum i jego zrozumienie to praca na całe życie. Tylko gdy posiadasz mocne centrum, posiadasz najlepszą strukturę, masz maksimum siły. Zachowanie centrum jest bardzo istotne. Jedną rzeczą, którą należy zrozumieć to swoja własna siła. Dzięki centrum możesz podołać osiemdziesięciu przeciwnikom, w którąkolwiek stronę możesz łatwo wyzwolić siłę. Nie jest to tylko siła jednokierunkowa.

Po trzynaste: nie wszystkie ruchy mają pełny zakres. Wiele osób, gdy wykonuje jakiś ruch, po prostu otwiera się tylko w ten sposób (demonstruje), nie wykonuje ruchu w pełnym zakresie, jak widać takie uderzenia, wykonywane tutaj, nigdy nie dosięgną celu. Powinieneś być jak tygrys, który poluje na ofiarę całą drogę, aż ją dopadnie, nie robi tego tylko połowicznie. Goni ofiarę aż będzie całkiem blisko, a nie tylko trochę się zbliży. Wykonuj cały ruch, wtedy osiągniesz maksimum siły.

Po czternaste: brak wiedzy czym jest Yin i Yang. Mnóstwo ludzi, którzy ćwiczą kung fu, są zarówno zbyt Yang jak i za mało Yin. Gdy ćwiczą pchające dłonie lub walkę chcą używać całej siły. Nie zwracają uwagi gdzie jest siła drugiej osoby. Nie rozumieją jak pożyczyć siłę przeciwnika lub wykorzystać ją. Gdy próbujesz wykorzystać lub pożyczyć siłę przeciwnika lub nawet wygenerować trochę własnej siły pozwól, by przeciwnik potraktował cię większa dawką swojej siły, musisz zrozumieć pustkę.

Innym popularnym błędem u ćwiczących jest brak Si, czyli brak pełnej obecności w technice i jej świadomości. Techniki nie są wtedy wystarczająco żywe. Gdy ćwiczący nie ma Si przypomina on wodę w jeziorze, bardzo spokojną, bardzo cichą, gdzie nigdy nie pojawia się fala która rozbije pływające obiekty. Si jest świadomością, jest energią potencjalną, która jest obecna zanim cokolwiek się wydarzy. Powinno to przypominać skałę na szczycie góry: pozostając tam nie ma Si, gdy pewnego dnia zacznie się toczyć w dół, będąc w połowie stoku, niesie ze sobą masę kurzu i kamieni. W tym momencie skała posiada Si. Wiele osób ćwiczących Tai Chi nie posiada Si, ponieważ nie ćwiczy pojedynczych ruchów.

Jeszcze inny błąd; większość osób nie dąży do osiągnięcia celu (mocy). Oznacza to w zasadzie złe zrozumienie pewnych pojęć. Zależy Ci tylko na otwarciu zamka u drzwi, czy chcesz zdobyć to co się za nimi kryje? Jeśli przypadkiem się poślizgniesz nie osiągniesz tego. Oznacza to, że kiedy wykonujesz formę musisz dążyć do osiągnięcia Jing. To tak jak pchasz samochód: zwiększasz siłę, rozwijasz mięśnie, wiesz że możesz pchnąć. Gdy zaś jesteś na śliskim podłożu nie możesz rozwinąć siły i mięśni, później więc ich nie masz. W ten sposób nic nie osiągniesz. W przypadku wykonywania formy jest podobnie. Jeśli nie czujesz siły w pozycji, nie czujesz, że możesz ją zebrać, oznacza to, że ruch jest zbyt chwiejny. Nie posiadasz odpowiedniej siły mięśni i nie możesz rozwinąć mocy.

Rzekłbym, że najwyższy poziom można określić jako: nagłe nabieranie prędkości, nagłe zwalnianie, nagłą miękkość, nagłą twardość, nagle pojawiasz się, nagle znikasz. To właśnie jest prawdziwe Tai Chi: miękkie jak woda, twarde jak lód, znikające jak para (wodna). Tai Chi powinno zawierać te składniki. Mówisz, że jest miękki; a on jest bardziej miękki od Ciebie, mówisz, że jest twardy; a on jest twardszy od Ciebie, mówisz, że nie posiada miękkości; a on posiada miękkość wewnątrz, mówisz, że jest zbyt twardy; a on jest miękki wewnątrz. Gdy kiedykolwiek chce być miękki, może być miękki, kiedykolwiek chce być twardy jest twardy. Wewnątrz miękkości posiada twardość, wewnątrz twardości posiada miękkość. Wszystko to może szybko się zmieniać. Musisz mieć spory zakres możliwości pomiędzy skrajną miękkością i skrajną twardością. Nie możesz być tylko miękkim lub tylko twardym. Powinieneś być pośrodku, pomiędzy twardością i miękkością. Wiele osób zmierza za bardzo w jedną lub drugą stronę. Różnica pomiędzy ich twardością i miękkością jest niewielka. Wysoki poziom oznacza dużą różnicę pomiędzy twardością i miękkością. Jeżeli ktoś będzie twardszy od Ciebie, Ty będziesz mógł być jeszcze twardszy, jeśli ktoś będzie chciał być miększy od Ciebie, Ty będziesz mógł być jeszcze miększy. A dodatkowo będziesz miał naturalnie miękkie i gładkie ruchy. Nie możesz być cały czas jak spokojna toń wody, ale tez nie możesz być cały czas jak wzburzony ocean. Musisz wyglądać na spokojnego, ale czasem musisz wyzwolić siłę, uwolnić Si, groźną energię,... choć myślę, że głównie powinieneś być taki... Wystarczy, powiedziałem już dość...

HJ: Dziękuję, to było wspaniałe i bardzo szczegółowe!
MH: Obecnie w chińskim Wu Shu (sztuki walki) zanika wiele szczegółów nauki. Z jednej strony musimy kontynuwać propagowanie stylu, a z drugiej musimy podejmować nad nim głębokie badania. Tzn. w przypadku stylu wu shu, który jest najbardziej "naukowy", należy skoncentrować się na treningu fizycznym, na treningu dla zdrowia. Należy podejść do nauczania w naukowy sposób, niekoniecznie mówiąc o yin i yang, chi, o rzeczach abstrakcyjnych. Musimy być bardziej pragmatyczni.

Ameryka, moim zdaniem, jest krajem, w którym nauka jest rozwinięta na wysokim poziomie. Byłoby bardzo dobrze gdyby wykorzystano ten naukowy potencjał do badań nad chińskimi sztukami walki.

Obecnie próbujemy zastosować pewnego rodzaju podejście do Tai Chi Chuan. Z jednej strony chcemy propagować sztukę, a drugiej chcemy badać ją i analizować. Chcemy także zajrzeć w głąb w innych sztuki walki. Hsing Yi, Pa Kua, te style także chcemy badać. Chcąc określić, który ze stylów jest najbardziej "naukowy" musimy uzgodnić podejście do analizy, to nas ochroni przed ambicjonalnym podejściem.

Pewne odmiany kung fu zmierzają wyłącznie do treningu czysto fizycznego i siły fizycznej, nie patrzą one na yang sheng, ulepszanie czy przetrwanie. Z tego powodu życie takiej sztuki jest bardzo krótkie, Są też i takie, które biorą pod uwagę tylko yang sheng, nie bacząc na aspekty wojenne danego stylu. Pomijając wszystko powyższe, chcemy także analizować korzyści jakie niesie praktyka sztuk walki w postaci zachowania zdrowia i wzmocnienia ciała.

W odniesieniu do Tai Chi Chuan, Chen Tai Chi jest jakby lepszym stylem Tai Chi Chuan. Nie tylko rozwija ciało ale takze umysł. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.

HJ: Mógłby Pan troszke rozszerzyć ten temat?
MH: Czasem, gdy ćwiczymy Tai Chi Chuan jesteśmy bardzo nerwowi, nasz umysł jest zbyt niespokojny. Dzisiaj jestem tutaj, jutro będę tam, myśli nas przytłaczają. Emocje wielu osób są często bardzo rozchwiane. Takie osoby nie potrafią się rozluźnić. Podczas gdy ćwiczysz Tai Chi Chuan musisz się rozluźnić. Całe Twoje ciało musi się rozluźnić. Sekwencja, której się uczymy skłąda się z 83 postaw (technik). Osiemdzisiąt trzy postawy - to przekazał nam nasz nauczyciel. To ponad trzysta ruchów.

Każdy ruch, dosłownie każdy jest poprawiany bardzo starannie, nie można sobie tego odpuszczać. Musisz ćwiczyć codziennie z pełną koncentracją. Kiedy opanujesz już sekwencję i jesteś w stanie uwolnić swój umysł od pełnej koncentracji, rozwijasz swój duży i mały umysł. W ten sposób, ćwicząc formę, twój umysł staje się bardzo czysty.

Kiedyś miałem tendencję do częstego chorowania. Byłem bardzo słaby, nie mogłem spać, pracować. To była przyczyna, dla której zacząłem ćwiczyć. Miałem trzydzieści pięć lat, teraz mam sześćdziesiąt osiem lat (obecnie juz parę lat więcej - przyp. tłum.) A wciąż czuję jakbym miał trzydzieści sześć lat. To bierze się z mojego treningu. Ćwiczę Tai Chi Chuan codziennie. Na podstawie moich ponad trzydziestu lat praktyki, mogę powiedzieć, że Tai Chi Chuan jest cudowne.

HJ: Ćwiczy Pan Tai Chi od wielu lat. Każdy styl ma swoje metody treningowe, Hsing Yi, Pa Kua - mają swoje metody treningu. Mógłby Pan porównać te style? Proszę o porównanie Chen Tai Chi i Hsing Yi, jakie są miedzy nimi różnice a jakie podobieństwa? Wydaje się, że jest także wiele podobieństw Chen Tai Chi z Pa Kua.
MH: Moim zdaniaem? Te style mają wiele wspólnego. Hsing Yi, Pa Kua i Tai Chi - wszystkie rozwinęły się w oparciu o teorię yin - yang. Tylko ich wygląd, formy nie są takie same. Ich charakter też nie jest taki sam. Hsing Yi ma charakter bardziej liniowy, Pa Kua kolisty. Tai Chi zawiera zarówno ruchy spiralne oraz następujące po sobie twarde i miękkie ruchy.

Pomimo tego, że różnią się one wyglądem, na najwyższym poziomie ich wymagania są takie same; potrzebna jest równowaga pomiędzy twardością i miękkością. Wszystie kładą nacisk na integrację ciała i umysłu. Serce, Chi, Duch. Forma i duch są zharmonizowane. Trudno powiedzieć, który z nich jest lepszy, ćwicz ten, który Ci odpowiada.

GX: Ja także ćwiczę Tai Chi. Wydaje mi się, że Hsing Yi rozwija wai Chi, zewnętrzną Chi. Styl ten jest oparty o ruchy zwierząt, większy nacisk jest położony na ruch fizyczny. Z tego powodu łatwo popaść w pułapkę zbyt twardego wykonania. Bez wewnętrznego treningu jesteśmy silni ale łatwo ulegamy usztywnieniu. Tai Chi na początku jest bardzo miękkie, rozluźnione, staramy się rozluźnić całe ciało, jego koordynację. Łatwo jest więc podążać w kierunku miękkości.

Hsing Yi wielu osób jest bardzo twarde, Tai Chi zaś jest miękkie. W rzeczywistości jednak, na wysokim poziomie oba systemy zmierzają w tym samym kierunku. Podobnie jest z Pa Kua. W przypadku większości osób Pa Kua jest tylko chodzeniem w kółko, tzn. po kole. :-) W rzeczywistości zawiera sporo wewnętrznego treningu. Ostatecznie jest podobne (do Tai Chi). A tak przy okazji, Pa Kua skupia się na sile odśrodkowej. Hsing Yi na liniowej, zgodnie z instynktem zwierząt.

Trening nei gong (w stylach wewnętrznych) jest taki sam, tzn. zmierza w tym samym kierunku. Zewnętrzny wygląd jest inny, siła wewnętrzna jest ta sama. Tylko na zewnątrz style te różnią sie znacznie, wewnętrzna istota pozostaje ta sama, oparta o teorię yin - yang, kombinację twardości i miękkosci.

HJ: Jak uczy Pan swoich studentów fa jing? W treningu Tai Chi jest pewien rodzaj twardości, gdy nadchodzi pora jak Pan tego naucza w fa jing?

MH: Pierwszy krok to poznanie formy. Potem następuje stopniowy rozwój. Na pierwszym etapie studenci po prostu kopiują ruchy, ich ogólny wygląd i to w zupełności wystarcza. Na drugim etapie uczę ich jak przekazywac siłę. Siła jest zewnętrzna ale równocześnie także wewnętrzna. Siła jest tutaj, potem tu, tak się zmienia itd.

HJ: A co z "Yi"? Jak uczy Pan studentów aspektu "Yi"?
MH: Każdy ruch posiada "Yi". Czym jest "Yi"? "Yi" i Chi łączą się w jedno. Mój "Yi", moja Chi, skąd one pochodzą? Z dan tien. Muszą pochodzić z dan tien. Nie, mogą pochodzić z jednego barku i iść do drugiego. Trzeba być bardzo ostrożnym w tej kwestii.

HJ: Każdy ma jakieś wady. Kiedy jakaś się uzewnętrzni, jak naucza Pan wtedy?
MH: Zaczynamy od pierwszego ruchu! Jeśli student uczy się szybko - nauczam szybko. Jeśli uczy się wolno - nauczam wolno. Nie ma znaczenia jakie są ich słabości. Pierwszy krok jest zawsze ten sam. Aby rozwinąć "Yi" trzeba ćwiczyć poszczególne pozycje, kontynuując praktykę należy uczyć się koncentrować uwagę w odpowiedni sposób na każdym ruchu, tak długo aż umysł będzie sięgał aż do końca ruchu, np. do końca uderzenia.

Nie nauczam medytacji siedzącej czy innych ćwiczeń, jak to robią niektórzy nauczyciele. Kładę nacisk na ciągłą praktykę, dzięki niej wszyscy, kawałek po kawałku stworzą sobie całościowy obraz. To jest przyczyna dla której na różnych poziomach powinno się ćwiczyć różne formy.

Studenci mają różne potrzeby. Jedni chcą być lekarzami, inni robotnikami. Jeszcze inni masażystami. Chcą wiedzieć więcej. Co wtedy? W porządku, uczę ich krążenia Chi, kwestii meridianów... Aby lepiej to zrozumieć udałem się na Wydział Chińskiej Medycyny na Akademi Medycznej. Zostałem studentem. W wieku pięćdziesięciu lat, wróciłem do szkoły aby studiować meridiany. Chciałem zrozumieć gdzie znajduje się dwanaście głównych meridianów w ludzkim ciele. Jest to coś co zaawansowani studenci Tai Chi naprawdę powinni wiedzieć: wiedzieć jak i gdzie Chi krąży w ciele.

Powinni wiedzieć gdzie są poszczególne punkty -- bai hui -- i inny punkt -- hui yin --, gdzie są? Gdy wiesz dokładnie gdzie te punkty się znajdują łatwiej jest ci wyobrazić sobie prostą linię, która przebiega przez kręgosłup, dzięki czmu można wyeliminowac wiele problemów związanych z kręgosłupem. Jeśli nie wiesz tego to co? Powiniene to poprawić.

Gdy wykorzystujesz siłę nóg powinieneś znać meridian "San Yang". Energia idzie w dół "San Yang" i kieruje się do wewnątrz z "San Yin". Takie energetyczne zmiany następują podczas uderzania. Podczas wyzwalania energii powinieneś wiedzieć jak poruszać talią, jak energia płynie z dan tien.

HJ: Teraz ostanie pytanie. Proszę wybaczyć nam, że dziś zadaliśmy Panu tak wiele pytań. Jesteśmy bardzo, bardzo wdzięczni za udzielone odpowiedzi. Był Pan bardzo otwarty, mówiąc o czymkolwiek, bez tajemnic. Czy myśli Pan, że powinno paść jakieś pytanie które przeoczyłem? Coś co wydaje się Panu, że byłoby interesujące dla czytelników. Jaka kwestia powinna być, a nie została pozostała poruszona.
MH: Zgodnie z moim doświadczeniem, jeśli poprawnie ćwiczysz Tai Chi, jesteś spokojniejszy, bardziej cierpliwy, możesz jaśniej myśleć, nie łatwo cię wytrącić z równowagi, możesz być bardziej skoncentrowany. Mówiąc prosto: jesteś jak woda - bardzo naturalny.

Obecnie w Chinach, z wyjątkiem Tybetu i Xinhai mam studentów w każdej prowincji, także w Hong Kongu. Są także studenci na Tajwanie. Różne magazyny publikowały moje artykuły. Staram się propagować te sztukę, aby pomóc całej ludzkości. Czuję, że moja rodzina - styl rodziny Chen dokładnie wie jak ma ćwiczyć- ma naukowe podejście do treningu. W ten sposób łatwiej jest uczyć ludzi, a i sami studenci szybciej i łatwiej mają z tego korzyści. To jest mój cel, propagowanie sztuki.

Jest takie powiedzenie: "droga, po której idę pokazuje mi, że ten styl jest dobry". Pragnę kontunuować uwiecznienie tej sztuki tak, by mogła przynieśc jeszcze więcej korzyści.

Moje życie jest pełne. Pragnę się tym dzielić z innymi.

Jest jeszcze takie stare chińskie powiedzenie: Ćwicząc sztuki walki najpierw musisz odnaleźć teorię i założenia stojące za tą sztuką. Musisz więc badać. Musisz także być zdyscyplinowany i kierować się teorią, poprawną teorią, zrozumieć ją by znaleźć się na właściwej drodze. Potem, gdy przejdziesz już etap żywiołowego, ale powierzchownego zainteresowania sztuką, będziesz brnąć w jej rozwoju, aż do momentu gdy będziesz mógł cieszyć się jej owocami.

Jest wiele chińskich sztuk walki. Kazda jest inna. Jest też wiele różnych stylów Tai Chi. Należy je sprawdzić i określić któy jest najlepszy pod kątem największej zgodności z teorią Tai Chi. Te, które bardzo odbiegają od teorii nie są wiele warte. W Chianch trzy ksiąki, które opublikowałem stały się bardzo popularne. "Tai Chi Magazine", wydawca, kupił jedną i stwierdził, że ta jest najlepsza. To jego słowa. Teraz mówi się, że to moja książka jest dobra, a tak na prawdę to co mój nauczyciel przekazał mi było dobre.

HJ: Mistrzu Ma, jest Pan zbyt skromny. Dziekuję Panu za poświęcony czas i słowa. Bardzo nam było miło.

Ma Hong jest Mistrzem w dziewiętnastym pokoleniu stylu Chen. Napisał wiele ksiażek i artykułów na temat Chen Tai Chi i rozwoju siły wewnętrznej. Jego potężna moc wyzwalana bez wysiłku jest inspiracją dla każdego obserwatora. Mamy nadzieję, że w powyższych słowach znajdziesz coś interesującego.

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.