Kolorowy napis z ideogramami: Świat Nei Jia

NR 25 (SIERPIEŃ 2002)

Początek drogi

ZNAJOMOŚĆ TEORII A ZNAJOMOŚĆ ZASAD
Adam Wypart

awypart@dao.pl
www.dao.pl

Na pierwszy rzut oka oba pojęcia, w przypadku treningu sztuk walki, chi kung itp. są w gruncie rzeczy dość podobne. Warto jednak zrobić pewne rozgraniczenie w terminologii aby zaznaczyć dość istotną różnicę, która ma duże znacznie w praktyce. W przypadku sztuk walki i chi kung znajomość TEORII oznacza, że wiemy CO należy robić, podczas gdy znajomość ZASAD tłumaczy JAK to robić.

W poprzednim artykule mówiłem dużo o znaczeniu teorii, która jest ważna dla praktyki, wytycza bowiem jakiś ogólny kierunek w którym dążymy. Znajomość zasad natomiast pozwala nam dążyć do tego celu we właściwy, możliwie najprostszy sposób. Obecnie dostęp do teorii jest stosunkowo łatwy (książki, kasety wideo) gorzej z zasadami...

Wydawać się czasem może, że zasady poznajemy niejako automatycznie dzięki wytrwałemu treningowi i zgłębianiu teorii. Doświadczenie jednak pokazuje, że jest to droga, którą bardzo trudno przejść nie popełniając niejednokrotnie wielu błędów. Ćwicząc bez dobrej znajomości zasad możemy nieraz odczuwać potrzebę ich poznania, lecz z powodu braku dostępu do nich (jeśli uczymy się samodzielnie) zaczynamy tworzyć własne zasady lub nawet modyfikować teorię tak, by pasowała do naszego zrozumienia i sposobu treningu.

Budując w ten sposób nasze zrozumienie sztuki coraz bardziej odchodzimy od właściwej drogi rozwoju. Co gorsze, im dużej pozostajemy w tej niewiedzy tym mniej jesteśmy w stanie później cokolwiek zmodyfikować i poprawić. Budując swoją sztukę tylko w oparciu o teorię i praktykę bez znajomości zasad nigdy nie będziemy ani dobrymi praktykami ani tym bardziej nauczycielami.

W jaki sposób wobec tego można poznać zasady treningu? Odpowiedź brzmi: dzięki nauczycielowi. W tym miejscu już widać jaka powinna być rola nauczyciela. Ktoś może zapytać: "No dobrze, a co w przypadku systemów, które powstały stosunkowo niedawno? Skąd mają się wziąć zasady ich treningu?" Albo: "Od kogo uczyli się pierwsi mistrzowie, twórcy stylu, skąd znali zasady?" Odpowiedzi na te pytana nie są zbyt trudne.

Systemy, które powstały stosunkowo niedawno mają swój rodowód tzn. wywodzą się z innych dłużej istniejących systemów i w nich należy szukać najbardziej podstawowych zasad. Z kolei twórcy stylów, pierwsi mistrzowie żyli w czasach odległych, kiedy związek człowieka z naturą był inny niż teraz tak, że do opracowania i przetestowania stylu oraz zasad treningu mieli daleko bardziej sprzyjające warunki. Wtedy można było łatwiej opracować zasady, teraz jest to trudne. Ponadto style rozwijały się przez wieki, a najczęściej dopiero mistrzowie kolejnej generacji ćwiczących zapisali się w historii jako najwięksi. Dzięki doświadczeniu poprzednich pokoleń mistrzów styl, teoria i zasady ewoluowały, pod warunkiem, że znalazł się choć jeden rzetelny spadkobierca, dzięki któremu zachowała się dobra jakość sztuki...

Znaczenie studiowania sztuki u dobrego nauczyciela ma więc ogromne znaczenie. Ruchów, podstawowej teorii i elementarnych zasad można się nauczyć od innych studentów, mniej wykształconych nauczycieli, książek, kaset wideo, natomiast istotnych z punktu widzenia rozwoju zasad treningu można się nauczyć tylko od dobrego nauczyciela.

Są rzeczy, których nie da się nauczyć z książki czy kasety. Pewne rzeczy trzeba zobaczyć na żywo, trzeba poczuć, trzeba dać się poprawić. To tylko oczywiste zalety bezpośredniej nauki ale są też takie, które nawet trudno jest opisać słowami. Są to głębokie odczucia, doświadczanie "na własnej skórze", indywidualna korekta, bezpośredni kontakt itd.

Nie oznacza to, że ktoś kto ćwiczy samodzielnie tylko z wykorzystaniem książek itp. jest skazany na niepowodzenie. W przypadku ćwiczenia na stosunkowo "płytkim" poziomie np. Tai Chi, Chi Kung dla zdrowia lub rekreacji materiały szkoleniowe z reguły wystarczają. Bardzo pożądane jest jednak przynajmniej sporadyczna korekta. W przypadku ćwiczących sztuki walki bardziej "na serio" kontakt z nauczycielem, poprzez udział w regularnych zajęciach, seminariach czy obozach jest konieczny.

Po prostu ćwicząc samodzielnie, bez korekty doświadczonych instruktorów czy mistrza popełniamy dużo błędów, których nawet nie jesteśmy świadomi. Jeśli ćwiczymy "uparcie" bez nauczyciela często możemy stanąć w sytuacji, w której problem nas przerośnie i nie będziemy w stanie go rozwiązać.

Można jednak samodzielnie można wychwycić elementarne błędy w praktyce, które nie są zgodne z zasadami treningu. Gdy tylko czujemy, że jakaś pozycja (postawa) jest bardzo niewygodna, coś nas męczy nieproporcjonalnie do wykonanej pracy, nabawiamy się częstych kontuzji, techniki sztuk walki są całkowicie nieskuteczne (być może je źle rozumiemy), w czasie ćwiczenia nasz organizm notorycznie ostrzega nas, że coś jest nie tak, bardzo prawdopodobne, że łamiemy jakieś zasady treningu. Jakie zasady ? - O tym napiszę w kolejnym artykule.

Nie można jednak popadać w przesadę w druga stronę. Nasz nauczyciel nie może stać przy nas non-stop przez lata nauk i praktyki ! Brak właściwej proporcji pomiędzy czasem poświęconym na praktykę i czasem poświęconym na korektę nie przysporzy nam dodatkowych umiejętności, a tylko zmęczy nauczyciela i zmarnuje jego czas...

Regularna praktyka to podstawa sukcesu...

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.